Zespół Mercedesa po dwóch relatywnie słabych występach na szybkich, wymagających mniejszego docisku torach liczy, że powróci do formy na ulicznym torze Marina Bay, na którym już w najbliższy weekend GP Singapuru rozpocznie końcową, zaoceaniczną część sezonu F1.
Nico Rosberg„Grand Prix Singapuru to fantastyczne wydarzenie a cały weekend ma jedną z najlepszych atmosfer w kalendarzu. Dla kierowców, to jeden z najtrudniejszych wyścigów z fizycznego punktu widzenia, gdyż jest tam wiele zakrętów i mało prostych, na których można odpocząć. To także bardzo długi wyścig, który trwa blisko limitu dwóch godzin. W tym roku szykana [Sling] została usunięta z czego jestem zadowolony. Tor ten powinien pasować naszemu bolidowi, więc liczę na udany weekend. Mój najlepszy wynik w Grand Prix Singapuru to drugie miejsce w sezonie 2008. Oczywiście chciałbym móc go poprawić!”
Lewis Hamilton
„Zawsze lubiłem Grand Prix Singapuru i unikalny, nocny harmonogram tego weekendu. To z całą pewnością odróżnia ten wyścig od innych. Łatwo do tego przywyknąć jeżeli dobrze ułoży się swój plan sapania i jedzenia. Jako tor uliczny, układ Marina Bay naprawdę odpowiada mojemu stylowi jazdy. To trochę tor testowy. Trzeba na nim przez całe okrążenie mocno pracować z autem, aby wycisnąć wszystko z ciasnych zakrętów i stref hamowania. Mieliśmy słabe weekendy w Belgii i we Włoszech, ale wiem, że wszyscy w fabryce są zdeterminowani do przywrócenia naszej formy i chcą wykorzystać większość okazji jakie przydarzą nam się w ostatnich siedmiu wyścigach sezonu.”
17.09.2013 13:01
0
Mysle, ze tu maja szanse pogonic RBR jak i Ferrari i oby im sie udalo
17.09.2013 13:04
0
Hamilton Vettela dogania, bo ułożył plan "sapania" :)
17.09.2013 13:07
0
kempa007 popraw ten blad bo juz go znalezli
17.09.2013 13:10
0
Napewno Mercedes będzie przed Ferrari. Ferrari miało dobre tempo na tych torach z małym dociskiem - Mozna i Spa. Na takich obiektach jak Singapur Ferrari nie radzi sobie jakoś super.
17.09.2013 13:15
0
Ale RBR jest mocny prawie wszedzie wiec z nimi moga miec problem
17.09.2013 14:24
0
wygrywając 2,3,4 GP już raczej niczego nie zmieni jesli chodzi o majstra w obu kategoriach. Mercedes wie o tym i mają raczej mocny dylemat czy nie odpuścić już sobie ten sezon. oczywiście kierowcy beda ich naciskac do samego konca póki jest punktowa nadzieja ale liczby i fakty mówią za siebie a to jest juz wielka róznica oczywiscie
17.09.2013 15:01
0
wystarczy ,że zdobędą pierwszą linię
17.09.2013 15:32
0
Napewno beda walczyc o 2 miejsce w konstruktorce
17.09.2013 16:23
0
W Mercedesie najlepiej sapał Norbert Haug.
17.09.2013 18:21
0
Żeby Vettel nie zdobył tytułu musiałby stracić formę fizyczną lub ciągle ktoś musiałaby go taranować. Albo zdobywać ciągle P1 przed nim, zwłaszcza na torach wąskich i trudnych do wyprzedzania: Japonia, Abu Zabi.
17.09.2013 18:48
0
Wiesz, cuda sie zdarzaja ;)
17.09.2013 19:29
0
@11 Tylko w Formule 1 cuda są rzadko. Ostatnio był chyba na Węgrzech, kiedy Lewis mówił, że potrzebowałby cudu, żeby tam wygrać. I udało mu się. Albo Kanada 2011: wygrana Jensona zdecydowanie była jakimś cudem, zwłaszcza po tylu przejściach. Prawie doszło do niego też w Brazylii 2012: Vettel obrócił bolid, o mało co nie został wyeliminowany. Alonso wyprzedził dwóch kierowców naraz, mało brakowało a Hulkenberg wygrał wyścig, a Alonso miałby też swój tytuł. Ale wtedy do tego nie doszło.
17.09.2013 20:53
0
Szkoda mi merca miło by było gdyby osiągał lepsze wyniki w wyścigach
17.09.2013 21:37
0
no nic, ważne, że ma chłopak plan sapania :)
19.09.2013 09:32
0
Krytycy Lewisa jak zwykle ujadają...a on i tak robi swoje...czyli ciśnie na maxa i za to warto mu kibicować!!!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się